Przyznam, że zaskoczyliście mnie rozkładem głosów! Bo o ile spodziewałam się, że książka, która wygrała może zająć któreś z czołowych miejsc, to reszta już była dla mnie mniej spodziewana 😉 A oto pierwsza trójka:
1. „Księżniczka z lodu” (Läckberg Camilla) – 29 głosów, czyli 19%.
2. „Skafander i motyl” (Bauby Jean-Dominique) – 24 głosy, czyli 15%.
3. „Skarby świata całego” (Hrabal Bohumil) – 22 głosy, czyli 14%.
Przyznam się bez bicia, że nie spodziewałam się, że Hrabal wskoczy tak wysoko! Nie wiedziałam, że ma tylu fanów 😉 I już patrząc na top 3 widzę, że opinia jednej z tych książek przyjdzie mi dosyć ciężko i pewnie znowu będę „obrazoburcza” 😀
Zaraz za Hrabalem uplasował się „Trzeci znak” (Sigurðardóttir Yrsa) – 20 głosów, czyli 13%, a zaraz za literaturą z Islandii pojawiła się reprezentantka kultury mocno masowej, czyli książka „Martwy aż do zmroku” (Harris Charlaine) – głosów 18, czyli procent 12.
Świetny jest fakt, że nawet książka, która jest na ostatnim miejscu ma aż 8 głosów, czyli każda znalazła ponownie swoich amatorów. A swoją drogą jest to „Czarne słońce” (Redmond Patrick) i tym samym jestem mocno zdziwiona, że książka wylądowała na ostatnim miejscu, bo według mnie jest to świetna pozycja, warta przeczytania, oceniona chyba na 5,5 albo i 6 😀 Jeżeli będzie mi dane w styczniu dużo czasu, to pokuszę się i o recenzję tej książki.
Głosów było prawie o 20 więcej niż w listopadzie – 156. Dziękuję Wam bardzo serdecznie za udział w głosowaniu! 🙂
Recenzje będą się pojawiały stopniowo, w miarę wolnego czasu i możliwości. Ale będą 🙂
*****
Jako, że od samego początku popieram całym sercem akcję Jurka, czyli WOŚP wystawiłam jedną książkę na Allegro w celu wsparcia tejże zakręconej Orkiestry 🙂 Nie wiem, czy jest to bardzo rozchwytywany towar, ale może jednak znajdzie swojego nabywcę? Aukcję możecie znaleźć TUTAJ. A jak dam radę, to jutro lub najpóźniej pojutrze dorzucę jeszcze to i owo.
*****
Chyba mi ostatnio coś odbiło, bo wiedząc, że u mnie z tym bywa ciężko i tak dołączyłam aż do trzech wyzwań literackich! Ale jak tu się nie skusić, kiedy zasady są tak liberalne, a tematyka ciekawa? Może ktoś z Was ma ochotę również do nas dołączyć?
1. Wyzwanie dotyczące jednego z moich ulubionych autorów 🙂 Jak mogłabym nie dołączyć jeżeli i tak planuję przeczytanie przynajmniej dwóch jego książek? Zapraszam do wyzwania „Haruki Murakami” – szczegóły TUTAJ.
2. Jak już chyba wszyscy wierni bywalcy wiedzą: lubię reportaże. Więc i temu wyzwaniu nie mogłam sie oprzeć za żadne skarby świata! Bo jak oprzeć się wyzwaniu pod nazwą: „Reporteskim okiem”? (TUTAJ).
3. Na koniec wyzwanie, które związane jest z tematyką dla mnie istotną: rodzeństwa i rodziny. Daje ono olbrzymie „pole do popisu”, czyli czytania w końcu tego, co mam w domu 😉 Wyzwanie „Bracie, siostro… rodzino” wygląda również bardzo ciekawie! (TUTAJ)
Teraz proszę mi życzyć wytrwałości – zarówno w czytaniu lektur, które sobie wybiorę, jak i ich opisywaniu (co wychodzi mi przeważnie gorzej od czytania – zapominam o pisaniu recenzji na potrzeby wyzwań ;p). Czasu sporo, wymogi niewielkie, więc może się uda 🙂
*****
Dzisiaj byłam na kolejnym spotkaniu biblionetkowym 🙂 Tym razem padło na Toruń. Jak ja lubię naszą kujawsko-pomorską grupę moli książkowych! Uwielbiam wręcz. Dzisiaj kilka osób nie dało rady dojechać, było nas siedmioro dorosłych + mały (2,5-letni) przesłodki molik książkowy będący na etapie życiowym pod hasłem „dlaczego?” 😀 Jak będę miała fotki, to wrzucę 🙂
*****
Dodatek „prywatny” – dla tych, którzy byli ciekawi mojej wersji sylwestrowej 😀 Otom ci ja:
