I byłaby, gdyby nie fakt, że mam, co pokazać i mam chwilę czasu 😉 Znajomy urządził sobie drzemkę, a znajoma czyta 🙂 Ja więc wykorzystuję ten moment, by wrzucić tutaj stosik, w którym znajdziecie:
– aktualnie czytane „A jeśli ciernie” Andrews – w ramach lektur roboczych 😉 Przekroczyłam na razie połowę, zobaczymy, co jeszcze autorka mi zafunduje.
– już dawno przeczytane „Fanaberie” Wrońskiej – też w ramach lektur roboczych. Bardzo mi się podobały!
– „Tajemnica złotego pince-nez” Doyle – staruszka pobrana na Podaju.
– „Dżuma w Breslau” Krajewski oraz jeden z mych ulubionych filmów „Życie jest piękne” – pobrane na Podaju. „Dżuma…” to audiobook czytany przez autora. Włączyłam tylko na chwilę i na razie nie mam dobrego wrażenia. Ale nie mówię „nie”, dam jej kiedyś szansę, zobaczymy.
– „The Diary” Goudge – do recenzji wewnętrznej.
– „Tajemnica Noelle” Chamberlain – Izusr mnie tak długo kusiła, pisała, że warto tę autorkę poznać, aż mnie w końcu skusiła 😉 Od Wydawnictwa Prószyński.
– „Saga o rubieżach” Bodoc (tom I) – tzw. cyfra od Wydawnictwa Prószyński.
– „Przypadki pani Eustaszyny” Ulatowska – z biblioteki, chcę się przekonać, co też wzbudzało taki szum blogowo-facebookowy.
Zanim wrócę do pokoju, sprawdzić, czy goście chcą się już zaktywizować, czy jeszcze nie, to tylko zapytam (chociaż dzisiaj nie piątek 😉 ) – jakie macie plany na mijający właśnie weekend? Co porabiacie dzisiaj i jutro?
My dzisiaj jesteśmy megaleniwi – bardzo późne, obfite i smaczne śniadanie, lenienie się, pogaduchy, a jak już kolega wstanie, to siadamy do planszówek i karcianek i gramy, gramy, gramy… Nie ma innych planów na dzisiaj. Szczególnie, że pogoda nie zachęca 😉 A jutro planujemy jechać na wyścigi na Służewiec. Zapowiada się ciekawie – Dzień Arabski, tylko zapowiedzi pogodowe psują nam krew – 15 stopni i deszcz 😦 Chyba lobby niesłoneczno- i nieciepłolubnych w te wakacje ma większą siłę przebicia, ech…
Miłego weekendu!
Czytanie książek poleciłabym raczej zostawić profesjonalistom. Wysłuchałam Alei Samobójców w wykonaniu Czubaja i Krajewskiego i za więcej podziękuję. Kto w ogóle wpadł na pomysł, żeby autorzy czytali swoje książki? Niech każdy robi to, co umie najlepiej.
PolubieniePolubienie
Jak autor sam przeczyta, to sam weźmie honorarium:P To chyba jasne?
PolubieniePolubienie
aaa! Jaka ja niedomyślna jestem! Że też od razu na to nie wpadłam. A cały czas myslałam, że oni wszyscy myślą, że autor sam wie, jak intonować itp. O naiwności moja.
PolubieniePolubienie
Może i autor wie jak intonować:P Ale ja stary cynik jestem:)
PolubieniePolubienie
A tam wie…
No jesteś. A mi się wydawało zawsze, że ja jestem taka bezduszna, zła kobieta, a tu proszę.
PolubieniePolubienie
Może jesteś bardziej bezduszna niż ja cyniczny:PP
PolubieniePolubienie
Oj Wy! 😛 Przypominacie mi ich: http://youtu.be/thFq7qzE5fc :D:D:D Tylko mnie tam brakuje, powinno być trzech, a nie dwóch :p
Ja też nie kumam (przeważnie) dlaczego autor miałby czytać książkę. To, że potrafił ją napisać rzadko kiedy oznacza, że potrafi ją dobrze przeczytać 😉
PolubieniePolubienie
Loża szyderców zawsze była moim ulubionym fragmentem Muppet Show:P To moi idole:)
PolubieniePolubienie
Hehehehehe, takiej odpowiedzi sie spodziewałam 😉
PolubieniePolubienie
Cholera, zrobiłem się przewidywalny:(
PolubieniePolubienie
E, w tym aspekcie to akurat nie dziwota 😉 Za długo razem uprawiamy ten proceder ;p
PolubieniePolubienie
Jeny, a ja teraz drżę czy Ci się ta akurat książka Chamberlain spodoba, zresztą niedługo przeczytam to w razie gdyby była zła będę się bronić, że przecież nie ten tytuł Ci polecałam 😉 U nas zimno więc siedzimy i czytamy, choć tyle dobrze, że deszcz już nie pada to pewnie zrobimy sobie jakiś mały spacer po obiedzie 😉
PolubieniePolubienie
Ale stosik piekny. Ciekawa bede Twojej opini o tej Sadze, sama podziekowalam, jakos opis, tematyk mnie nie porwaly
PolubieniePolubienie
Izusr – no cóż, zobaczymy 😀 Za czas jakiś. Nawet przy złej pogodzie straszliwie Ci tego wyjazdu zazdroszczę, tym bardziej, że tu się jakoś jesiennie zrobiło
Kasiek – oj, to raczej nieszybko będzie, oj nie. Aktualnie mam ścisły grafik czytelniczy i szybko mi się on nie skończy.
PolubieniePolubienie
Mam takiego samego Doyla gdzieś w domu:)
Ulatowska jak dla mne za słodka – taki kogel mogel z bitą śmietaną:(
Podobnie jak Kalio słuchałam autorskiej interpretacji Krajewskiego i Czubaja „Alei Samobójców” – taka sobie, ale dało się wytrzymać w przeciwieństwie do autorskich nagrań p. Beaty Pawlikowskiej i p. Michała Witkowskiego. Popieram więc kalio – niech każdy robi to co umie najlepiej…
A ciekawa jestem ogromnie „Tajemnicy Noelle”.
Weekend w domu – wyleguję się i czytam, czytam, czytam… bo już za tydzień koniec wolności…
PolubieniePolubienie
Bardzo ciekawy stosik, życzę miłej lekty. Ja wyjątkowo weekend spędzam bez książki, ale za to mam nadzieję jakąś recenzję stworzyć. Za to mogę polecić super-extra paletki plastikowe z taką dużą miękką piłeczką, jako weekendową odskocznię. Wiek nie gra roli, a zabawa jest przednia 🙂 Miłego weekendu
PolubieniePolubienie
Anek7 – ja właśnie nic wcześniej tej autorki nie czytałam, więc to będzie pierwsza przygoda, zobaczymy, jaka 😉 Czytania Pawlikowskiej nie znam, kiedyś sobie sprawdzę fragment, a czytanie Michaśki znam, ale ja jestem przyzwyczajona do jego stylu, chociażby ze spotkań autorskich, więc aż tak na mnie nie dziala, chociaż przyznam, że jeszcze akurat jego książek nie słuchałam, tylko czytałam papierowe wersje.
Koniec Twej wolności coraz bliżej 😉
Jussi – dzięki. Hehehehe, ja to mało sportowa jestem 😉 Jedyny sport, jaki „uprawiam”, to kilka razy w roku jazda na rowerze. A poza tym – wizyty na wyścigach konnych 😉
PolubieniePolubienie
U mnie sobota pod znakiem porządków- scrapowych. Na blogu- przestój jesienny. Musze trochę myśli ogarnąć, plany czytelniczo- scrapowe porobić. Od października- blog-reaktywacja!
PolubieniePolubienie
Słodkie lenistwo czasem jest dobre 🙂 Moje się już skończyło 🙂 Młodego przywiozłam do domu więc…
Jestem ciekawa co napiszesz o „A jeśli ciernie”???? Moim zdaniem ciekawsza od tomu wcześniejszego 🙂
O Ulatowskiej niestety nie powiem, bo nie czytałam, póki co też nie planuje 🙂
Miłego weekendu 🙂
PolubieniePolubienie
Izabela Sikora – oho, przerwa aż do października? Straszenie długo! Trzymam kciuki, żeby jednak była krótsza 😉
Sabinka.t1 – oj tak, słodkie lenistwo często jest dobre 😉 O Andrews jeszcze opinii nie mam, bo jakieś 100 stron przed końcem wypadło mi czytanie innej książki, więc ta leży i czeka.
PolubieniePolubienie
o, widzę, że też masz gości 🙂 U mnie jest Papryczka z mężem 🙂 Przegoniłąm ich wczoraj po Wrocławiu, że wszyscy ledwo dychaliśmy 🙂 A później partyjka Chińczyka 🙂 A dzsiaj idziemy na Święto Mąki popróbować wypieków najpelszych wrocławskich cukierni, a wieczorkiem seans na dachu jednego centrum handlowego. Dziś wyświetlają Casablankę 🙂 Uwielbiam to miasto 🙂 Miłego popołudnia życzę
PolubieniePolubienie
Mag – o proszę, czyli było ciekawie 😀 Tutaj też się stale coś fajnego dzieje, tylko często jestem za leniwa, by z tego korzystać. No, ale jutro idę do teatru, po dwumiesięcznej przerwie, bardzo mnie to cieszy!
PolubieniePolubienie